Ja mam porównanie z czasami sprzed bloga, niedawno bo niecałe 2 lata temu. Nie używałam ani telefonu ani social mediów praktycznie wcale. Telefon miałam wyciszony nawet w dzień a jeśli ktoś miał do mnie pretensje, że się nie może dodzwonić – wyśmiewałam. Nie z powodu jakiejś idei. Nie chciało mi się i tyle. Żyję w swoim a nie w czyimś rytmie. Teraz używam smartfona tylko dlatego, że to moja praca. Ale nadal tylko pod kątem bloga a nie szukania rozrywki czy innego świata. Ale niestety są ludzie, którzy spacer spędzają z głową w telefonie, na książki nie mają czasu bo oglądają bzdurne filmiki … uzależniają się od prostych, tępych bodźców przez co po prostu głupieją. To chyba o to chodzi w tych kampaniach. One nie są kierowane do każdego użytkownika telefonu tylko do tych, którzy przesadzają.
↧